I to tylko wtedy, gdy robimy zakupy z przyjaciółką, która doradza. Na samotnych łowach decydujemy się jeszcze szybciej (średnio 5 minut), a gdy towarzyszą nam mężczyźni - zakupy robimy superekspresowo, bo tylko w 4 minuty...

Z badań AC Nielsen na zlecenie Drogerii Natura wynika, że na zakupy urodowe do drogerii wybierają się najczęściej kobiety młode. Przeważający procent łowczyń kosmetycznych nowości to dziewczyny w wieku 20-27 lat, stanowią one aż 1/3 wszystkich klientek sklepów drogeryjnych. Równie często do drogerii zaglądają nastolatki (16-19 lat) - jest ich 21 proc. oraz kobiety, które wkraczają na drogę stabilizacji życiowej (28-35 lat) - tych z kolei jest 16 proc. Pozostałe 30 proc. klientek stanowią panie dojrzałe - połowa z nich ma 36-45 lat, połowa - 46-55 lat.

- Jak wynika z badań najczęściej zakupy w drogeriach robią kobiety, które zaczynają prawdziwe dorosłe życie, zarabiają swoje pierwsze pieniądze, ale nie mają jeszcze zobowiązań rodzinnych, dzięki czemu mogą swobodnie buszować po sklepach - tłumaczy Marcin Burgs z Drogerii Natura. - Im kobiety są starsze, tym rzadziej mają czas na zakupy w sklepach drogeryjnych, wynika to zapewne ze zobowiązań rodzinnych i zawodowych. Takim paniom z pewnością jest bliżej do osiedlowego sklepu kosmetycznego niż do drogerii z pełnym asortymentem na przykład w centrum miasta. To po prostu oszczędność czasu.

Bez wątpienia świat zakupów należy przede wszystkim do kobiet. Klientki drogerii to najczęściej boskie kusicielki, kobiety spełnione życiowo, zwariowane studentki czyli tzw. „twixy" i młode kobiety, kończące studia, które spotykają się z dojrzalszymi od siebie mężczyznami, wkraczającymi w świat spektakularnej kariery... I to właśnie te „młode wilki" biznesowe, ci starsi mężczyźni najczęściej finansują zachcianki urodowe swoich młodszych i mniej samodzielnych finansowo kobiet. Polowanie na promocje i nowinki kosmetyczne pozostaje zresztą ich domeną.

W pierwszej kolejności panie kupują produkty, które są im niezbędne. W dalszej części są to zakupy wynikające z chęci sprawienia sobie przyjemności. Nie od dziś bowiem wiadomo, że nowy krem czy perfumy potrafią szybko i skutecznie poprawić samopoczucie kobiety nawet wtedy, gdy poranek zaczął się nie najlepiej, czy dzień w pracy był wyjątkowo trudny.

Czy panie chętniej kupują w sposób świadomy czy raczej "polują" na okazję? Z badań przeprowadzonych przez AC Nielsen wynika, że w zdecydowanej większości wybór pań jest przemyślany. Prawie 90% kobiet uczestniczących w badaniach, dokonując wyboru produktu, dokładnie czytało informacje zawarte na jego etykiecie. Warto podkreślić, że istotny wpływ na wybór towaru ma też czynnik emocjonalny. Przy zakupie nowej farby do włosów czy fluidu, każda kobieta zastanawia się, czy będzie dobrze wyglądać i czy to odpowiedni kosmetyk spośród szerokiego asortymentu dostępnego na sklepowych półkach.

Czym jeszcze kierują się panie przy wyborze produktu? Marka jest przede wszystkim utożsamiana z wysoką jakością. W powszechnym mniemaniu produkt markowy jest lepszy od innych, czy nawet wręcz ekskluzywny, a to często idzie w parze z jego ceną. W segmencie kosmetycznym największe przywiązanie do marek obserwowane jest w kategorii produktów higieny kobiecej takich, jak np. podpaski czy tampony. W przypadku tej grupy przy dokonywaniu wyboru konsumentki kierują się czynnikami takimi jak: komfort, bezpieczeństwo czy jego funkcjonalność. Nieco mniejsze, lecz w dalszym ciągu duże przywiązanie, Polki mają w stosunku do kosmetyków służących pielęgnacji skóry, czyli kremów, balsamów i maseczek. Tutaj wybór jest zazwyczaj bardzo przemyślany. W podjęciu decyzji pomaga informacja o działaniu kosmetyku, którą producent umieszcza na opakowaniu, rada przyjaciółki, albo reklama. Najmniej emocjonalną kategorią są produkty takie jak: mydła, żele pod prysznic oraz płyny do kąpieli. W tej grupie przede wszystkim liczą się zapach i kolor. Taki kosmetyk powinien być dobry dla ciała i przyjemny dla zmysłów.