Za oknem już pierwsze słońce i ciepłe dni coraz bliżej. Zimowe płaszcze i swetry stopniowo zaczynamy chować do szaf, a z naszego odzienia znika wiele warstw. Jednak zaglądając pod nie, ze smutkiem odkrywamy, że nasze ciało nie wygląda tak, jakbyśmy sobie tego życzyły.
Szara, szorstka, pozbawiona jędrności i kolorytu, a do tego jeszcze wysuszona skóra nie cieszy nas swoim widokiem. Nic jednak straconego! Zanim nadejdą na tyle ciepłe dni, by odkryć ciało, mamy jeszcze chwilę by przywrócić skórze miękkość, delikatność i piękny, delikatny wygląd.
Masła do ciała znacznie lepiej niż balsamy radzą sobie z wysuszoną skórą. Mają bogatszą niż balsamy kremową konsystencję i w swoim składzie więcej niż balsam substancji odżywczych. Chronią skórę przed utratą wilgoci, natychmiast likwidują efekt ściągnięcia i przesuszenia, uelastyczniają, łagodzą podrażnienia i wygładzają. Ciało staje się miękkie, nawilżone i zmysłowo delikatne. Dodatkowym atutem tych kosmetyków jest piękny zapach - obecnie "królują" na półkach dwie gamy - lekkie aromaty owocowe i zmysłowe czekoladowo-waniliowo-korzenne.
Nic dziwnego, że coraz więcej firm ma w swojej ofercie masła do ciała. Dołączyło do nich Laboratorium Kosmetyczne Joanna, uzupełniając linię Naturia o trzy "smaki" maseł do ciała kojarzące się niemal z klasycznymi smakami lodów - kawa, wanilia i truskawka.
- Nic nie działa tak korzystnie na stan naszej skóry jak masło o bogatej, wzbogaconej o czynniki odżywcze konsystencji - podkreślają eksperci z Joanny.