Po raz kolejny wzdychasz patrząc na billboard, który mijasz codziennie rano jadąc do pracy. Widzisz na nim lśniącą kaskadę włosów, opadającą na ramiona modelki. „To wszystko to działanie Photoshopa" - mruczysz sobie pod nosem, co poprawia Ci nastrój, jednak tylko do momentu kiedy wsiadasz do windy w biurze i patrzysz w lustro. Wtedy ogarnia Cię rozpacz.
Twoje włosy są ciężką do opisania, bezkształtną masą, która dziwnym trafem znalazła się na Twojej głowie? Są połamane, przesuszone, matowe i nie da się ich w żaden sposób ułożyć? A jak się nad tym dłużej zastanowić to w maju, po wszystkich kuracjach regenerujących, wcale nie było tak źle. Co się stało? Popełniłaś najprawdopodobniej ten sam błąd co większość z nas . W wakacje wzięłaś sobie urlop od wszystkiego. Nie tylko od odbierania maili, telefonów służbowych, wysłuchiwania poleceń swojego szefa i spędzania codziennie kilkunastu godzin w biurze. Odpuściłaś również na jakiś czas dbanie o swoje włosy. Nie ma się co dziwić. Na urlopie nie miałaś czasu na to, żeby przejmować się użyciem odpowiedniej odżywki albo szamponu. Z drugiej strony, może jednak warto było poświęcić na to kilka minut dziennie, żeby nie doprowadzić do zaistniałej sytuacji? Każdej z Was, zarówno tej, która odpuściła, jak i tej, która jednak chciałaby jeszcze zapanować nad swoją fryzurą, przedstawiamy kilka prostych sposobów, które pomogą zadbać o włosy. Zobaczcie, że czasu naprawdę nie potrzeba wiele.
Po pierwsze: filtry!
Dla włosów, tak samo jak dla skóry, promienie słoneczne to istny morderca. Gorsze od słońca jest tylko połączenie go z wodą. Nawet nie wyobrażasz sobie jak cierpią Twoje włosy w momencie, kiedy wychodzisz z morza lub basenu i kładziesz się na leżaku. Wilgotne włosy pod wpływem promieni słonecznych zachowują się jak przy spotkaniu ze środkami rozjaśniającymi. Jeśli jesteś fanką opalania oczywiście nikt Ci nie zabroni leżeć na słońcu, ale możesz zabezpieczyć włosy jakimś nakryciem głowy. Jeśli chusteczka na głowie kojarzy Ci się z wyjazdami kolonijnymi to pamiętaj, że kapelusze zawsze były i zawsze będą modne. Oczywiście podstawą są też kosmetyki, które będą chroniły nasze włosy. W tym momencie na rynku dostępnych jest wiele szamponów, odżywek oraz środków do stylizacji, które mają filtr UV. Tutaj dobra wiadomość dla brunetek. Wasze włosy są zdecydowanie bardziej odporne na działanie promieni słonecznych, ponieważ zawierają dużo melaniny, która jest naturalnym filtrem słonecznym. W tym wypadku blondynki są w gorszej sytuacji - im bardziej rozjaśnione mają włosy, tym bardziej podatne są one na działanie słońca.
Pamiętaj o regeneracji!
Po powrocie z plaży zawsze musisz umyć włosy. Nie chodzi nawet o to, że woda słona bądź chlorowana je niszczy. Ważne jest jednak, żeby po całodziennym plażowaniu dać im możliwość regeneracji poprzez zastosowanie odżywki bądź maski. Dobre efekty przynosi także stosowanie wszelkich kosmetyków, których bazą są składniki naturalne, zazwyczaj dostępne w aptekach. Jeśli nie musimy, starajmy się oczywiście nie suszyć włosów suszarką, przy wysokich temperaturach i tak szybko same wyschną. Nie używajmy także prostownicy i środków do stylizacji, które będą je dodatkowo obciążać. W końcu jesteśmy na wakacjach, więc możemy sobie odpuścić dopracowany wygląd i postawić raczej na naturalność. Nie ma nic piękniejszego niż długie, rozpuszczone włosy, swobodnie opadające na ramiona, bądź krótka, niesfornie zmierzwiona fryzura.
Mądra po szkodzie
No właśnie, co w momencie, kiedy nie udało nam się jednak wystarczająco zabezpieczyć włosów w trakcie wakacji i nagle znajdujemy się w sytuacji opisanej na samym początku? Nie ma się absolutnie czym załamywać. Zawsze jest coś, co można zrobić. Wizyta u fryzjera to na pewno pierwszy etap walki o powrót do świata pięknych włosów. Specjalista odświeży fryzurę, podetnie rozdwojone końcówki, zafunduje naszym włosom profesjonalne, regenerujące maski. Krótko mówiąc, udzieli im pierwszej pomocy. Oczywiście nie jest to koniec. Potem same musimy zadbać o dalszą regenerację włosów. Najlepiej w początkowej fazie ratowania zupełnie porzucić suszarkę i prostownicę, zaopatrz się za to w mocne maski i kosmetyki pielęgnacyjne. Możesz też odwiedzić aptekę, farmaceuta na pewno podrzuci Ci jakieś suplementy, które wspomagają regenerację włosów. Przy okazji możesz zaopatrzyć się w zioła, płukanie nimi włosów jest bardzo skuteczne. Szałwia, rumianek, lawenda, możesz tez wypróbować mieszanki. Czasami tradycyjne, „babcine" sposoby okazują się najbardziej skuteczne.
A wracając do początków... Niecały miesiąc później znowu pokonujesz tę samą drogę do pracy. Zerkasz w lewo, a tam zamiast blond modelki informacja o wyprzedażach w Twojej ulubionej galerii handlowej. I już wiesz co będziesz robiła dzisiaj po pracy. Podjeżdżasz pod biuro, wchodzisz do windy, zerkasz w lustro i uśmiechasz się potrząsając włosami. Zdecydowanie opłacała się miesięczna kuracja. No tak, teraz do tej fryzury trzeba dokupić tylko buty, które będą wyglądały tak samo fantastycznie.
Babà jest pochodną ciasta rosnącego na naturalnych drożdżach, typowego dla polskiej tradycji ludowej. Uważa się że odmiana ta została wprowadzona na życzenie Gerolamo Baby, osiemnastowiecznego króla Neapolu, który był wielkim wielbicielem słodkości. »