Idealnie gładka cera, perfekcyjnie wytuszowane brwi, makijaż podkreślający atuty twarzy – to wszystko straci na znaczeniu, gdy w uśmiechu pokażemy żółte zęby. One na pewno nie dodadzą nam urody. Jak dbać o perfekcyjną biel? Po pierwsze regularnie oczyszczać zęby z kamienia i osadu, a po drugie postawić na profesjonalne wybielanie.

Wybielaj!

– Zdrowe zęby można wybielić – i to nawet o 5 tonów – za sprawą jednej wizyty w gabinecie dentystycznym – mówi dr Iwona Gnach-Olejniczak z kliniki Unident Union Dental Spa. Wystarczy godzina spędzona w fotelu dentystycznym – w zależności od przypadku albo użyte zostanie ekspresowo działające, wysokie stężenie preparatu wybielającego, albo wybielanie przyspieszy tzw. zimne światło. Równie popularną metodą jest stosowanie żelowych nakładek na zęby, wykonywanych także w gabinetach stomatologicznych, do których już samodzielnie przez kilka tygodni aplikować będziemy preparat wybielający o niższym stężeniu. Czas trwania takiej kuracji oraz jej intensywność dobierze lekarz.

Nabłyszczaj!

By zachować biel zębów jak najdłużej, trzeba o nią dbać. Przede wszystkim nie palić oraz unikać „barwiącego” pożywienia – zwłaszcza czerwonego wina, kawy, herbaty. W białej diecie nie ma także miejsca dla wielu owoców i warzyw, na przykład buraków czy jagód. Ale przecież z drugiej strony, jak tu zrezygnować z tego, co dobre? Teraz wcale nie musisz! Wystarczy, że zaczniesz nosić w torebce podręczne kosmetyki do zębów. – Profesjonalne sztyfty, błyszczyki, mazaki wybielające mogą być używane kilka razy dziennie – mówi stomatolog. – Mają one podwójne działanie. Z jednej strony intensyfikują biel, ponieważ gładka i błyszcząca powierzchnia zęba lepiej odbija światło i nasz uśmiech po prostu wydaje się bielszy. Z drugiej strony zawierają substancje od razu działające na przebarwienia powierzchniowe, powstające właśnie pod wpływem kawy, czerwonego wina czy nikotyny – dodaje.

Takie wybielające żele, kredki i sztyfty (np. BlanX Med WhiteMaker, White Kiss Stick, White Kiss Pen, Yotuel stick) nie wymagają użycia wody lub szczoteczki do zębów. Nakłada się je bezpośrednio na powierzchnię zęba.

Szczotkuj!

Fanki białego uśmiechu powinny także używać specjalistycznych past wybielających. - Najlepsze z nich będą zwalczać osad i przebarwienia za pomocą naturalnych enzymów, redukując do minimum mechaniczne tarcie, za którym szkliwo zębów wcale nie przepada, nie mówiąc już o wrażliwych dziąsłach – zaznacza dr Gnach-Olejniczak. – Na opakowaniach należy szukać informacji o współczynniku ścieralności, im niższy tym leszy, np. 15 RDA – dodaje.

By sobie nie zaszkodzić, trzeba wybrać pastę odpowiednią właśnie dla nas. Jeżeli jesteśmy uzależnione od kawy lub herbaty, szukajmy past, które zabezpieczają skórę przed tego typu nalotem (np. White Glo Coffee and Tea Drinkers Formula – Whitening Toothpaste, BlanX Anty-osad). Pasty dla palaczy będą mieć formułę usuwającą plamy i przebarwienia nikotynowe. Dodatkowo zmierzą się z zapachem tytoniu. O wrażliwe dziąsła zadbają specjalistyczne pasty, które, delikatnie usuwając osad i przebarwienia, będą dodatkowo zapobiegać i wspomagać leczenie paradontozy.

Odmładzaj!

A może twoje zęby żółkną, ponieważ się starzeją? Nie dziw się! Skóra z wiekiem zaczyna pokrywać się zmarszczkami i traci jędrność, a zęby – po prostu żółkną i matowieją. – Dzieje się tak z powodu demineralizacji szkliwa, które jest atakowane przez kwasy i płytkę nazębną – wyjaśnia stomatolog. – Słabe szkliwo, pozbawione jonów wapnia, fluoru i fosforanów traci gęstość, staje się żółte i porowate. By temu zapobiec, warto używać przeciwstarzeniowych past do zębów.

Formuła anti-age wzmocni szkliwo, dzięki czemu zęby będą nie tylko bielsze, ale i bardziej odporne na próchnicę. Taka pasta wygładzi i oczyści zęby z osadu, nie naruszając szkliwa i dziąseł (BlanX Anti-Age, Email Diamant Blancheur Anti-Age). Może zawierać przeciwutleniacze, zwalczające wolne rodniki, które są przyczyną starzenia się dziąseł.

Dbaj o zapach!

Piękny, bo biały uśmiech może stracić przy bliższym kontakcie, jeśli będzie go czuć uwielbianym przez nas czosnkiem, wypitym drinkiem lub, co gorsza, papierosem. Taki zapach można wymazać, stosując popularne na świecie tabletki konferencyjne. – Oczywiście nazwa kapsułek nawiązuje do standardowej sytuacji, gdy żona obwąchuje wracającego z konferencji męża – śmieje się dr Gnach-Olejniczak. – Ale nie tylko oni korzystają z preparatów niwelujących niepożądany zapach. Kapsułki utrzymują świeżość oddechu przez 6 godzin, można je mieć przy sobie, by być spokojnym o wynik spotkania biznesowego, nawet jeśli wcześniej skusiliśmy się na „pachnącą” przekąskę.